Łączna liczba wyświetleń

sobota, 11 sierpnia 2018

Prawdziwe Oblicze

Jakieś dwa dni temu poszłam z moim kuzynem na boisko pogrć w tenisa.
Gdy doszliśmy były tam moje koleżanki, oraz dwóch chłopaków i koledzy
moich koleżanek z Ożarowa. Gdy grałam z kuzynem w tenisa, chłopaki
zaczęli nabijać sie z mojego kuzyna a przy okazji ze mnie.
Wnerwiłam sie bardzo bo jeden z nich zaczął sie popisywać.
Gdy mojemu kuzynowi wypadła piłeczka tenisowa za siatke,
poszedł po nią a jeden z chłopaków trzymał mu furtke,
i myślał że mój kuzyn nie poradzi sobie z nim. I potem
chodził zadowolony i dalej sie popisywał. A najgorsze
było to, że wcześniej mie poprostu wykożystał,
bo udawał że mnie lubi i w ogóle a teraz....
Tylko potrafi mnie wyśmiać po to, żeby tylko
sie popisać.... Jak dla mnie ten człowiek jest,
teraz stracony.


Nie wiem jak mogłam być tak głupia...
Czuje sie jak idiotka, ale dzieki mojej koleżance
wszysko zrozumiałam i wiem, że on nigdy sie nie zmieni,
i że zawsze będzie podstępny jak żmija.

piątek, 7 października 2011

Mam tego dość.........!!!!!!!!!!!!!!!!!


Nienawidzę tego że non stop każdy się mnie czepia zawsze ja jestem ta naj gorsza mam dosyć swojego życia z chęcią bym sie zabiła........... Moi kumple się na mnie zawzięli cały czas ja jestem winna wszystkiego coś poszło źle na mnie tak jest cały czas mam tego dosyć !!!!!!!!!!!!!!!!
Nienawidzę tego świata co ja robię źle wiem jestem walnięta ale już taka jestem nic na to nie poradzę. Cały czas kogoś zawodzę nie wiem co mam zrobić najlepiej będzie jak się zamknę w sobie i nie będę się z nikim kumplować wtedy nikogo nie zranię. Nie mam innego wyboru.
Przepraszam że musicie to czytać ale nie wiem co mam zrobić jestem beznadziejna......

środa, 31 sierpnia 2011

To było coś

Z Ja, Olą i Dorą postanowiłyśmy, że ostatni dzień wakacji musimy spędzić jak najlepiej,
pojechałyśmy o 16:30 do Ożarowa zagrać z chłopakami mecz, było super stałyśmy w
trojkę na bramce ale był ubaw jak dostałam piłką z całej siły a na dodatek śmiałam sie
i płakałam jednocześnie było fajnie.... Wyjechałyśmy przed 8:00 po drodze śmiałyśmy
sie gadałyśmy było super.

Tan dzień zostanie w mojej pamięci na długo...



niedziela, 28 sierpnia 2011

Te nasze spotkania...


Wczoraj przyjechała do nie rodzina, było fajnie mieliśmy grila itd...
poszłam z moja 5 letnią i półtora roczną kuzynką oraz kuzynem.
Na boisku byli tez moi koledzy i koleżanki grali w piłkę nożną, gdy podeszłam z młodszą kuzynką coś się zapytać coś moich koleżanek to śmiali sie ze mnie, czułam sie idiotycznie, gdy się tak na mię patrzyli... ale potem siedziałam z moją rodzinką domu.
Ale dziś trochę było mi smutno bo moje koleżanki nie chciały ze mną przebywać ale moja koleżanka Milena zadzwoniła do mnie z pytaniem co robię i czy mogłabym się z nią spotkać.
Gdy poszłam do niej siedziałyśmy i gadałyśmy sobie...
potem zadzwoniły koleżanki Ola i Dora żeby po nie wyjść
bo idziemy na boisko. Gdy byłyśmy na boisku grałyśmy w tenisa i śmiałyśmy się było fajnie ale....
Właśnie zawsze musi być jakieś ale.
Gdy odprowadzałyśmy koleżanki do domu Bartek wrzucił Oli,
jaszczurkę do koszyczka przy rowerze i nie chciał jej wyciągnąć,
musiałam ją wyciągnąć. Kiedy wracałyśmy zatrzymałyśmy się,
koło Pauliny domu rozmawiałyśmy o różnych sprawach itd..
Wracałam potem z koleżanką późno do domu najadłyśmy,
się strachu jak nigdy. I tak miną mi kolejny dzień.......

sobota, 20 sierpnia 2011

Te wypady z koleżankami....


Dziś pod wieczór poszłam z koleżankami na boisko bo umówiłyśmy się że dziś chłopaki
z Ożarowa przyjeżdżają grać do nas w piłkę. Byłyśmy trochę spóźnione ale to co...
Zaczęliśmy grę było fajnie bo stałyśmy we czwórkę na bramce ale i tak wpuszczałyśmy
gole, ale przynajmniej było zabawnie i śmiesznie..... Najlepiej było jak chłopaki jeden o
drugiego się przewracali albo się wygłupiali.... Ten dzień zostanie w mojej pamięci..... Myślę że nie
raz się to powróży........

czwartek, 18 sierpnia 2011

To był dzień....


Dziś około godziny 12 przyszła d mnie koleżanka śmiałyśmy się i rozmawiałyśmy. Potem przyszła moja mama z pracy ale szybko zjadłam obiad i poszłam z koleżanka na boisko, ale byłyśmy tam tylko chwile. Pojechałyśmy na rowerach do Ożarowa na boisko grać w nogę,
było super..... To był chyba najszczęśliwszy dzień mojego życia..... Wracałyśmy razem z kolegą, pogadaliśmy i było fajnie. Mam nadzieje że jutro będzie jeszcze lepiej....

Pozdro dla Olcia:) i Dorcia:)
Jutro bedzie jeszcze lepiej........